Szeroki wachlarz ćwiczeń, jaki oferuje crossfit, sprawia, że aby w pełni korzystać z możliwości, które daje ten sport, musimy dysponować odpowiednim oprzyrządowaniem. Wspomniana dyscyplina czerpie pełnymi garściami z bogactwa innych aktywności i wykorzystuje właściwy im sprzęt. Co zatem jest potrzebne, by trenować crossfit i skąd możemy znać te przyrządy?

Siłownia

Nie da się ukryć, że dużą część sprzętu wykorzystywanego w crossficie możemy znaleźć w standardowym klubie fitness, szczególnie w tzw. strefie wolnych ciężarów. W treningu crossfitowym wykorzystywane są bowiem sztangi (do podrzutów, rwań, przysiadów i martwych ciągów), hantle, oraz kettlebelle. Ostatni z wymienionych przyrządów to zakończony uchwytem odważnik o kulistym kształcie, który używany jest głównie do wyciskania nad głową lub unoszenia przed tułowiem. Rzadziej wykorzystywane są ergonometry, wyciągi i różnego rodzaju bloczki, również charakterystyczne dla siłowni. Ćwiczenia z obciążeniami stanowią bardzo istotny element crossfitu, gdyż to głównie dzięki nim sportowcy budują swoją siłę i masę mięśniową. Niektóre maszyny rodem z siłowni, służące do treningu cardio również pojawiają się w harmonogramie ćwiczeń crossfit. Najpopularniejsze z nich to bieżnie, rowery treningowe i steppery.

Sala gimnastyczna

Niezwykle istotnym narzędziem w treningu crossfit jest drążek i cały wachlarz ćwiczeń związanych z podciąganiem. Bardziej zaawansowanym sportowcom służą także kółka gimnastyczne i liny do wspinaczki. Do wykonania części programów treningowych potrzebne są także maty treningowe, które są wykorzystywane m.in. do ćwiczeń mięśni brzucha i pleców. Niektóre ze wspomnianych mat są specjalnie wyprofilowane, a ich kształt ma za zadanie wzmocnić stymulację określonych grup mięśniowych poprzez usytuowanie ciała ćwiczącego w odpowiedniej pozycji. Innym, znanym z ćwiczeń gimnastycznych przyrządem są poręcze, które służą m.in. do robienia pompek i ćwiczeń z wykorzystaniem ciężaru własnego ciała. Z sali gimnastycznej crossfit zapożyczył pomysł użycia skrzyni, jednak tzw. boksy plyometryczne nieco różnią się od poczciwych skrzyń, przez które skacze się na lekcjach WF-u. Odmienne jest także ich zastosowanie – ćwiczący na nich sportowcy rzadko przeskakują przez nie, a częściej na nie wskakują wskakują i z nich zeskakują, co rzecz jasna rozwija mięśnie nóg i wytrzymałość.

Uprawiający crossfit używają także… piłek! Oczywiście nie tych do futbolu czy koszykówki, ale znacznie cięższych – lekarskich. Popularnym ćwiczeniem z ich udziałem jest naprzemienne wyrzucanie w górę i łapanie ciężaru. Inną, ciekawą piłką, wykorzystywaną w crossficie jest „slam ball”, której najważniejszą właściwością jest to, że „gaśnie” przy kontakcie z podłożem. Dzięki temu, że slam ball nie kozłuje, sportowcy mogą ciskać nią o podłoże bez ryzyka odbicia i spowodowania kontuzji.

Garaż

To nie pomyłka – crossfit korzysta także z przedmiotów, które możemy znaleźć w wielu przydomowych garażach i składzikach! Bez wątpienia zaliczają się do nich opony, które są przerzucane po torze przez sportowców. Podobne konkurencje, wprawdzie ze znacznie większym obciążeniem, mogliśmy obserwować w zawodach strongmanów. W parze z oponami idą młoty. W tym osobliwie wyglądającym ćwiczeniu uderza się specjalnym, ciężkim młotem w wielką oponę lub inny przeznaczony do tego przedmiot. Wspomniana aktywność potwierdza, że crossfit stawia na funkcjonalność i przygotowuje sportowców do wysiłku w życiu codziennym – ruch podczas opisanego powyżej ćwiczenia przypomina ten, który wykonuje się przy rąbaniu drewna lub skuwania betonu. Przede wszystkim jednak doskonale buduje wydolność i siłę.