CrossFit – mimo że w ostatnim czasie zyskał miano jednego z najbardziej popularnych treningów, to jednak tak naprawdę mało kto wie, czym jest i na czym dokładnie polega. Zacznijmy więc od wyjaśnienia. CrossFit powstał całkiem niedawno, bo w 2001 roku, jako program przeznaczony do trenowania amerykańskiej policji, później także żołnierzy i strażaków. Ze względu na dobre wyniki treningowe stał się popularny w wielu krajach świata. Nie trudno się więc domyśleć, że jest to dość trudny i wymagający sport. CrossFit jest programem treningowym, który łączy ze sobą trening siłowy i metaboliczno-kondycyjny. Przeprowadzane w ramach niego ćwiczenia mogą być programowane w różnych kombinacjach. Składają się z jednostek metaboliczno-kondycyjnych, siłowych i tzw. WOD – Workout of the Day, czyli zadania treningowego na dany dzień. Workouty łączą ze sobą ćwiczenia interwałowe, gimnastyczne i siłowe – podnoszenie ciężarów. Sposób doboru poszczególnych zestawów zależny jest od indywidualnych możliwości trenującego, tutaj sam wyznaczasz sobie granice i modyfikujesz obciążenie. Nie obawiaj się jednak tego, by dać sobie wycisk – CrossFit powinien przede wszystkim stanowić wyzwanie.

Przykładowy WOD

  • AMRAP (20 mint)
  • 15 x Burpees
  • 15 x Pull ups
  • 15 x Squad
  • 15 x Box Jump

gdzie:

AMRAP, czyli A Many Rounds As Possible – największa liczba rund wykonanych w określonym czasie (tutaj 20 minut);

Burpees (,,Padnij – powstań”) – ćwiczenie polegające na wykonaniu przysiadu, a następnie wyrzuceniu nóg do tyłu w podporze przodem, powrocie nóg do przysiadu i wyskoku w górę z klaśnięciem;

Pull ups – podciągnięcia na drążku;

Squad – przysiady;

Box Jump – skoki na specjalną skrzynię.

Swoją przygodę z tym rodzajem aktywności rozpoczęłam w 2005 roku, kiedy wybrałam się na pierwsze szkolenie typu Cross Training i poczułam, że to jest To! Crossfit zapewnia satysfakcję, uczy charakteru, woli walki i dodaje siły. Wiele etapów rozwoju treningowego mam już za sobą, od standardowych zajęć fitness, ćwiczeń na trampolinach i z wykorzystaniem stepu po właśnie CrossFit i podnoszenie ciężarów. Muszę się przyznać, że moja droga treningowa nie zawsze była kolorowa. Wielokrotnie po odbyciu najgorszych treningów, gdzie organizm odmawiał posłuszeństwa, zarzekałam się, że nie będę już trenowała, że na pewno nie Crossa. Ale zawsze po dłuższej lub krótszej przerwie wracam, rozpisuję WOD’a i robię trening. Dla mnie CrossFit jest treningiem idealnym. Oprócz siły psychicznej, ogromnej wiedzy związanej z ciałem człowieka i funkcjonowaniem organizmu, poznawanie nowych ludzi, otrzymujemy fajną sylwetkę, która jest efektem ubocznym treningów.

Przy tak intensywnych treningach, jakie gwarantuje nam CrossFit, niezwykle ważna jest także dieta. Większość trenujących wybiera jako sposób odżywiania białkowo-tłuszczową dietę Paleo, zwaną inaczej dietą człowieka pierwotnego. Ja osobiście wzbogacam swoją o węglowodany, ponieważ oprócz mierzenia się z wyzwaniami CrossFit, prowadzę również dużo zajęć fitness i mój organizm zwyczajnie by się nie zregenerował.

Moją wskazówką dla rozpoczynających swoją przygodę z treningiem CrossFit jest zwrócenie dużej uwagi na wybór boxa, bo CrossFit trenuje się w tzw. boxach, czyli sporych halach bez zbędnego sprzętu cardio. Boxy wyposażone są w sztangi, bramy z drążkami, specjalną podłogę, mnóstwo skrzyń, ketellbell i wioślarze. Dla osób początkujących prowadzone INTRO, czyli specjalne zajęcia wprowadzające, które zapoznają z treningiem od podstaw. W końcu nikt nikomu nie każe od razu dźwigać ciężarów czy podciągać się po sto razy na drążku – na wszystko przyjdzie czas.

 

Z treningowym pozdrowieniem,

Agata Rycyk-Grzech

Trenerka Personalna, Instruktorka Fitness, ale przede wszystkim Crossfiterka

O AUTORZE TEKSTU

Agata Rycyk-Grzech

Trener Personalny, Instruktor Fitness
Na wstępie zaznaczę, że moje życie nie zawsze tak wyglądało, nawet śmiało mogę powiedzieć, że było zupełnie odwrotnie. Jako dziecko zawsze lubiłam jeść – więcej niż powinnam… zawsze byłam „okrągła” i ostatecznie nabawiłam się nadwagi, a nawet otyłości. Dostrzegałam to oczywiście, ale nie godziłam się z tym faktem, słyszałam, jak się ze mnie śmieją, ale nie widziałam problemu. Po ukończeniu gimnazjum chciałam uczyć się w szkole policyjnej, z powodu braku sprawności i otyłości nie zdałam jednak egzaminów sprawnościowych. Postanowiłam udać się na siłownię, aby poprawić kondycję i właśnie tam dotarło do mnie, że mam problem. I to tam postanowiłam, że muszę coś z tym zrobić!
Zaczęłam od treningów. Wszystkiego musiałam nauczyć się sama, na szczęście jest Internet i książki. Później wyjechałam do Holandii, gdzie dalej trenowałam, uczyłam się anatomii fizjologii i dietetyki, zaczęłam się zdrowo odżywiać. Efekty mojej pracy przeszły wszystkie moje oczekiwania. Schudłam ok. 30 kg i czułam się świetnie. Po powrocie do Polski ukończyłam kursy trenerskie i instruktorskie. Zawsze byłam fanką treningu siłowego, bo sam fitness był dla mnie za mało satysfakcjonujący. W między czasie pojawiły się ogromne problemy zdrowotne i problemy hormonalne, mój organizm się zbuntował i trafiłam do szpitala. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i z pomocą dobrej diety i suplementacji wróciłam na dobra ścieżkę.
Lubię ciężary i wyzwania, dlatego zaczęłam interesować się CrossFitem, oglądałam filmy ,czytałam książki i zaczęłam trenować tę dyscyplinę. Wybrałam się na kurs instruktora cross trainingu – były to 3 najlepsze i najgorsze dni, chyba cały tydzień nie mogłam się ruszać. Następnie pojawił się kurs olimpijskiego podnoszenia ciężarów i tak już zostało.
Skontaktuj się z Agatą:

Facebook (kliknij)